Archiwum  2002 Listopad 1-15  16-30 Grudzień 1-15 16-31 2003 Styczeń 1-15 16-31 Luty 1-15

Dowcip Codziennie nr 90 - 104  (1 - 15 styczeń 2003)

 - A nie spaliście gosposiu z obcym chłopem? - pyta ksiądz podczas
spowiedzi.
- A dałby to obcy spać?!!
 
- Panie doktorze, czy mogę już rozmawiać z córką na temat seksu?
- A ile córka ma lat?
- Szesnaście
- To niech pani porozmawia. Może się pani od niej wiele nauczyć!
 
Spóźniony gość przychodzi na przyjęcie weselne.
- Czy jest pan może panem młodym?
- Nie, ja odpadłem w ćwierćfinale.

- Wiesz ile razy znajdę odpowiednią kandydatkę na żonę, to okazuje się, że
ona jest mężatką, albo ja nie mam rozwodu.
 
- Jeśli trzy razy nie zgadnie Pani mojego imienia, będę mógł Panią
pocałować. Moje imię zaczyna się na L.
- Może Laurencjusz? Limfarion? Lutogniew?

- Poproszę szklankę - zwraca się policjant do sprzedawczyni.
Sprzedawczyni przez nieuwagę postawiła szklankę dnem do góry. Policjant:
- Alez prosze pani, w tej szklance nie ma wejścia!
- Przepraszam! - mówi sprzedawczyni i odwraca szklankę dnem do dołu.
- O! I dna tez nie ma!

- Co dla szanownego pana?
- Coś na rozgrzewkę, tylko niech pan zamrozi.

- Zaczne opowiadac bajeczkę - mówi psycholog do notorycznego bandziora - a
pan ją dokończy: "Dziad i baba posadzili rzepkę..." prosze dalej...
- Rzepka odsiedział swoje, a jak wyszedł, załatwił dziada i babę...

Marcin w ogrodzie rozmawia z ponętną sąsiadką. Nagle miedzy ich głowami
świsnął nóż i wbił się w drzewo.
- Przepraszam, ale musimy kończyć - moja żona woła mnie na obiad...

Ojciec do syna:
- Czemu nie chcesz ożenić się z tą zamożną kobietą? Masz jej coś do
zarzucenia?
- Tak, jej przeszłość!
- Jak to? Jej przeszłość jest bez zarzutu!
- Tak, ale za długa!

Podczas eliminacji mistrzostw świata doszło do spotkania reprezentacji
Barbadosu i Grenady. Reprezentacja Barbadosu musiała wygrać mecz 2
bramkami, by awansować do następnej rundy rozgrywek. Lokalne przepisy
mówią, że w przypadku wygranej w rzutach karnych zwycięzcy zalicza się
wynik 2:0. Na 5 minut przed końcem meczu Barbados prowadził 2:1, co nie
dawało mu jeszcze szansy na awans. Wtedy piłkarze Barbadosu, którzy
zrozumieli, że nie są w stanie przełamać zmasowanej obrony Grenady,
odwrócili atak... i strzelili sobie gola samobójczego, by rozstrzygnąć
mecz rzutami karnymi. Zawodnicy Grenady zorientowali się w sytuacji i...
usiłowali strzelić gola samobójczego sobie! Doszło do kuriozalnej
sytuacji, kiedy gracze Barbadosu zaczęli bronić bramki przeciwników i
próbowali powstrzymać ich przed strzeleniem "samobója". W ostatnich
minutach meczu widzowie byli świadkami dramatycznego widowiska, w którym
obrońcy drużyn przeciwnych usiłowali powstrzymać napastników rywali przed
trafieniami do własnych bramek!!! Ostatecznie mecz zakończył się
rezultatem 2:2 i doszło do rzutów karnych, w których lepsi okazali się
piłkarze Barbadosu i dzięki temu awansowali do następnych gier.

Malgosia pyta mamy:
- Mamo co to jest impotencja?
Mama zastanawia sie przez chwile, po czym mowi:
- No wiesz coreczko, to jest tak, jakbys ugotowanym makarownem chciala
grac w bierki...

Siedzi dwoch meneli pod Palacem Kultury i patrza na iglice. W pewnym
momencie uderza w nia motolotnia. Menele patrza na siebie i jeden mowi:
-Ty patrz, jaki kraj - taki terroryzm...

Rozmawiają dwie przyjacióki:
- Im wiecej czytam, tym mniej wiem.
- Och, moja biedna, musiałaś się wiele w życiu naczytać!

Dzień Dobry!
Tu Święty Mikołaj!
Czy w tym roku był(e/a)ś grzeczn(y/a) ?
Nie kradł(e/a)ś?
Nie kombinował(e/a)ś?
Nie naciągał(e/a)ś urzędu podatkowego?
....
 .... To się wreszcie naucz!!!
Bo ja Ci wiecznie prezentów robić nie będę!!!

Dwie przyjacióli rozmawiają w kawiarni:
- Ciekawa jestem czy Rysio mnie kocha...
- Oczywiście że tak. Dlaczego miałabyś być wyjątkiem?

Mały Pawełek zwraca się do ojca z pytaniem:
- Tatusiu, kto to jest arbiter?
- Jest to postronna osoba, którą powołujemy, aby nam przyznała rację...

Co mowi blondynka siadajac Pinokiowi na twarz??
- Kłam Pinokio, kłam.

Dlaczego jesteśmy najbardziej zajebistym narodem świata?
1. Jeden z mieszkańców Katowic chciał w lombardzie zastawić swojego syna.
2. Jako pierwsza nacja na świecie, opracowaliśmy sposób na picie
denaturatu, płynu borygo, kwasu siarkowego i wody kolońskiej.
3. Grabarz z Krakowa miał we krwi 9,5 promila alkoholu i przeżył.
Mieszkaniec Wrocławia w 1995 r. osiagnął absolutny medyczny rekord świata
- 14,8 promila.  Nasz bohaterski rodak przekroczył trzykrotnie śmiertelną
dawkę. Zmarł w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym. (hmm
ciekawe, czy kierował?)
4. W zachodniej Europie pojawiają się alkohole z ostrzegawczym napisem:
"Dawka śmiertelna - 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków!".
5. Tadeusz Kościuszko tak się spił pod Maciejowicami (1794), że zapomniał
wziąć mapy i nie mógł dowodzić bitwą. Dlatego Polacy ponieśli klęskę w
starciu z rosyjskimi wojskami.
6. Andrzej K. jest rekordzistą świata w szybkości picia piwa. Pół litra
piwa wypija w 3 sekundy.
7. Polska kupuje piasek i żwir w Republice Południowej Afryki.
8. Pewien mieszkaniec Warszawy w izbie wytrzeźwień przebywał 335 razy, za
każdym razem przynajmniej 8 godzin. Jak wyliczył, jego przymusowy areszt
trwał minimum 2.680 godzin (prawie 112 dni).
9. Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną
normę testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.
10. Władysław Reymont, autor "Chłopów", nie pojechał w 1924 roku do
Sztokholmu po odbiór nagrody Nobla,  gdyż nie mógł wytrzeźwieć. Pisarz
zmarł rok później z powodu alkoholizmu.
11. Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób palenia papierosów przez
rurkę w tchawicy.
12. Jedna na 100 Polek przyznaje się, że udeżyła męża. I to wielokronie!
13. W marcu 2000 r. na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa,
który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza.
14. Wśród honorowych obywateli Wrocławia wciąż figurują: Adolf Hitler,
Joseph Goebbels i Hermann Goering.
15. Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekł z prosektorium.
Mężczyzna, będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego, nie dawał
żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąć wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
16. Anna K. z Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na trzy lata
więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.
17. W 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek.
Amerykańscy specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej
podrobione pieniądze na świecie. Zdaniem Amerykanów fałszywe "zielone"
wykonane zostały staranniej niż ... autentyczne banknoty.

W czasie podróży morskiej jeden Szkot prosi drugiego o pożyczenie ubrania.
- Właściwie na co panu moje ubranie, przecież ma pan własne?
- Tak, ale ja nie umiem pływac, gdybym wiec przypadkiem wpadł do wody,
będę miał pewnosc, że rzuci mi się pan na ratunek...

Rozmawiają dwaj więzniowie w celi:
- Czy zauważyłeś, jaki ładny zegarek miał na ręku nasz dozorca?
- Co ty mówisz? Pokaż!

Słucham pogotowie!
- Prosze natychmiast przyjeżdzać! Żona ma pięćdziesiąt pięć stopni gorączki!
- W tym przypadku medycyna jest już bezsilna, proszę pana. Może straż pożarna? 

- Prosze mi podać wyraz pochodny od słowa górnik.
- Węgiel, prosze pani.

Po czym się poznaje, ze polityk kłamie?
- Po tym, ze porusza ustami...

Małgosia prosi mamę:
- Kup mi nowa lalkę.
- Przecież ta stara jest jeszcze całkiem dobra.
- Tak? A ty w zeszłym roku dostałas nowego synka, chociaż ja byłam jeszcze
całkiem dobra!

Ojciec piętnastoletniego syna:
- Jesteś już mężczyzną, mój drogi. Doszedłem do wniosku, że trzeba ci
pozwolić od czasu do czasu na papierosa. Proszę, możesz zapalic.
- Dziękuję, tatusiu. Ale od roku juz nie palę.

W gospodzie przy butelce wódki spotykają się dwaj chłopi. Jeden mówi:
- Mój koń jest bardzo mądry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie, albo nie.

- Podejrzewam że żona zdradza mnie z takim jednym bokserem....
- I co zamierzasz?
- Powiedziałbym mu parę słów do słuchu, ale on nie ma telefonu...Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu
teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel.
W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok
pasażer.
Kiedy niewidomy wyladował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru.
Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem: Ale duże kufle tu macie.
W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z
basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!

Na łożu śmierci leży starszy mężczyzna, wokół wianuszek najbliższej
rodziny, żona, dzieci, wnuki. Starszy pan z trudem zwierza się obecnym:
- W zasadzie nie byłem zainteresowany założeniem rodziny, nie chciałem się
żenić. Ale wszyscy namawiali mnie, mówili:
- Jak będziesz umierał nie będzie nikogo kto by ci podał szklankę wody -
no  i uległem. I patrzcie co za los, umieram i w ogóle nie chce mi się
pić!


Moja mama nauczyła mnie wiele. Od wczesnej młodości sączyła we mnie
wiedzę, jaka się nie śniła filozofom...

  Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę
  "Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą
  skończyłam sprzątać!"

  Nauczyła mnie religii
  "Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu"

  Nauczyła mnie podróży w czasie
  "Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię że się znajdziesz w przyszłym
  tygodniu!"

  Nauczyła mnie logiki
  "Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!"

  Nauczyła mnie przewidywania
  "Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek"

  Nauczyła mnie ironii
  "Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!"

  Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy
  "Zamknij się i jedz kolację!"

  Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości
  "Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku"

  Uczyła mnie meteoreologii
  "wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój"

  Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki
  "gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie
  wysłuchać?"

  Nauczyła mnie hipokryzji
  "Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!"

  Nauczyła mnie o kręgu życia
  "Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten"

  Nauczyła mnie modyfikacji zachowań
  "Przestań zachowywać się jak twoj ojciec!"

  Nauczyła mnie zazdrości
  "Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich
  wspaniałych rodziców jak ty!"

- Wódka, tytoń, narkotyki? - pyta celnik na granicy.
- Jak pan taki miły, to poproszę filiżankę kawy z mlekiem.


Akcja dzieje sie za milosciwie nam panujacego Gornika Pierwszego.
Przyjmuja bace do partii. Osoby: Sekretarz Komitetu, Baca.
Sekretarz - Powidzcie gazdo, jakie sa wasze poglady na ustroj...
Baca - Takie jak ma towarzysz Gierek
Sekretarz - A jakie macie poglady ekonomiczne...
Baca - Takie jak ma towarzysz Jaroszewicz
Sekretarz - A macie jakies wlasne poglady? ...
Baca - Mam, ale je potepiam!

Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego
dnia zauwazyla chlopca, który nie biegal po boisku razem z innymi
chlopcami
 tylko stal samotnie. Podeszla do niego i pyta:
 - Dobrze sie czujesz?
 - Dobrze .
 - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami?
 - Bo jestem bramkarzem .

Copyright by DowcipCodziennie.prv.pl All Right reserved 2002-2003 Webmaster